Do kluczowego momentu w historii ludzkiego rozwoju, czyli zakończenia obecnego i rozpoczęcia nowego cyklu globalnego określanego przez Human design mianem Mutacji 2027, pozostały zaledwie dwa lata. Pojawia się więc w sposób oczywisty pytanie – co dalej? Gwałtowne zmiany w transmisji energii i wynikające z tego – często niepokojące i destabilizujące nasze poczucie bezpieczeństwa – wydarzenia na całym świecie są już faktem. Czy wobec tak gwałtownych i pełnych niepewności czasów, istnieje w ogóle ścieżka, która może zaprowadzić nas do wewnętrznej harmonii i spokoju? I jak ją odnaleźć w gąszczu sprzecznych sygnałów rzeczywistości i wylewających się na nas falami różnorodnych koncepcji?
Mutacja 2027
Paradoksalnie, tego co przynoszą obecne czasy w pespektywie human design, nie należy postrzegać jako zagrożenie, ale szansę na odzyskanie siebie oraz odnalezienie drogi do prawdziwej dojrzałości. Poczucie równowagi wewnętrznej, spełnienia, czy wreszcie szczęścia, uzyskamy spoglądając przede wszystkim w głąb siebie i skupiając uwagę nad elementami własnego świata, które jesteśmy w stanie kształtować. To tam szukać należy inspiracji i harmonii wobec niespokojnych wiatrów zmian.