– Dzień dobry panie doktorze, może Pan mi pomoże.
Czuję, że wszyscy mnie wykorzystują
Żadają wiele, czasu nie szanują
Za niewolnika mnie uważają
Gdy skończę jedno, nowe dokładają
Już dłużej nie mogę, chyba eksploduję
Kogoś tam pogryzę, coś zniszczę, zepsuję
Frustracja, znudzenie, brak sensu i celu
Jedyna zachęta to forsa w portfelu
Chciałbym chcieć, nie mogę
Muszę zrezygnować, wyjść z roli ofiary
Przestać czas marnować
-Mhm, widzę, że się trochę nam tu Pan pogubił.
Czy Pan tak wogóle to co robi lubi?
– Wątpliwości mną targały, gdy akceptowałem
“Nieeeeeeee!” krzyczało z moich trzewi, lecz zignorowałem.
– Nie chce Pan dramatów podobnych przeżywać?
Magiczną tabletkę “NIE” proszę zażywać.
Wybierać tylko to czym dusza śpiewa
To nie Pan wybiera, wybierają trzewia.
One Response to Przychodzi generator do projektora (by Iza Brania)
Dziękuję za potwierdzenie i radę hehe 😉 <3 🙂